Azbest ciągle niebezpieczny

Tylko w ubiegłym roku co trzecia firma usuwająca materiały azbestowe z budynków nie oznakowała strefy zagrożenia tym surowcem – wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy. Tymczasem azbest to cichy zabójca – mówi rzecznik Inspekcji Danuta Rutkowska.

Niewidoczne gołym okiem włókienka podczas wdychania docierają do płuc, gdzie zostają już na zawsze. Ich szkodliwe działanie może się ujawnić nawet po wielu latach. Azbest może wywoływać choroby układu oddechowego, nowotwory złośliwe i inne poważne zmiany w płucach. Tymczasem podczas usuwania tego rakotwórczego materiału z budynków nie przestrzegane są przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy – podkreśla inspektor Rutkowska. Wielu pracodawców nie dopełnia obowiązku poinformowania Inspekcji Pracy i Nadzoru Budowlanego o prowadzeniu takich prac. Osoby usuwające azbest nie zawsze są zaopatrzone w maski i odzież roboczą. Danuta Rutkowska zwróciła uwagę, że praca przy azbeście powinna odbywać się w taki sposób, by włókna azbestowe nie mogły się rozprzestrzeniać. Usuwane płyty powinny być nawilżane wodą, nie powinno się używać szybkoobrotowych narzędzi.


Do tej pory po usunięciu azbestu zakopywało się go w ziemi. Teraz wprowadzona została nowa metoda. Polega ona na unieszkodliwianiu go w specjalnych urządzeniach w wysokiej temperaturze – tłumaczy IAR prezes wrocławskiej spółki Aton High Technology Robert Barczyk. Odpady zanieczyszczone włóknami azbestowymi są wkładane do kruszarki. Kruszarka pracuje w pianie więc nie ma pylenia. Zwilżony i pokruszony materiał jest transportowany hermetycznym przejściem do reaktora. Tam w temperaturze tysiąca stopni zachodzi przemiana azbestu w taki sposób, że groźnych włókien już nie ma.

Polska musi pozbyć się około 14 milionów ton odpadów, które zawierają azbest. Ma na to czas do 2032 roku.

——

źródło: onet.pl http://biznes.onet.pl/zagrozenie-azbestem-nie-zniknelo,18497,3191236,1,news-detal